Elita Mroku

Kdz · Wysłany: Pią 13:24, 14 Mar 2008 Temat postu: Przepisiki

Zainspirowany wczorajszą rozmową z Dragonem, na jego prośbę zarzucam swój przepis na taniego/szybkiego/dobrego winiaka - po lekkim zmodyfikowaniu można go uznać za gildijny trunek Razz

Do rzeczy

Składniki:
-woda
- 4 1/2 kg cukru
- 1 1/2 kg ryżu
- 1 1/2 łyżeczki tymianku
- 15 sztuk goździków
- 1 1/5 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 3 cytryny
- 5 dag drożdży
- 1 łyżeczka imbiru
- 20 dag rodzynek

Sposób wykonania jest idiotycznie prosty. Powyższe składniki są odmierzone na 10 litrów wina (i tak wyjdzie ok. 8-9, normalka), więc bierzemy butlę 10-litrową. Grzejemy wodę (jak butla 10 litrów to z 8 litra wody powinno styknąć, right?) i wsypujemy do niej cukier, od czasu do czasu mieszamy żeby się rozpuścił. W czasie jak nam się cukierek grzeje do butlki wrzucamy wszystko jak leci. Ryż, drożdże, przyprawy, rodzynki. Obieramy cytrynkę ze skóry, kroimy w plasterki i też wrzucamy. Później zalewamy to CIEPŁĄ (nie wrzątkiem i nie gorącą!) wodą z rozpuszczonym cukrem. Zatykamy butlę - finito! Średnio winko robi się około 15 dni, proces jest dość dynamiczny, więc niech się ktoś nie wystraszy, że tak szybko będzie się produkowało.
Po wyrobieniu się wina (jak przestanie bąbelkować woda w rurce Wink

) przelewamy je przez gazę do butelek - oczywiście sam płyn - składniki są do wyrzucenia. Winko niech jeszcze postoi w butlach ze 2 dni - osad zbierze się na dnie - wtedy można:
a) chlać nie patrząc na osad
b) przelać sobie do buteleczek niezmącone winko

Wiem, że tak banalny sposób rozpisałem okrutnie, ale jak już zacznę to skończyć nie potrafię Wink

Aha, winko jest IMHO baaardzo dobre (co może potwierdzić Dartos, a może i ToxicDoll jak się dzisiaj spotkamy :p)i baardzo słodkie - ja np. takie lubię. Wiadomo, kto chce mniej słodkie dowali mniej cukru (ale wtedy będzie słabsze).

Eee za jakiś czas nawrzucam jeszcze przepisików - powstanie nam gildia alkoholowa :p

Idelian · Wysłany: Nie 16:53, 16 Mar 2008 Temat postu:

Boże święty... po co drożdze... Very Happy

i to chociaż dobre jest...?

Kdz · Wysłany: Nie 21:02, 16 Mar 2008 Temat postu:

W tym momencie to piję - robiłem to wino już 4 raz w życiu - za każdym razem było świetne. Spytaj Toxica i Dartosa - pili, niech się wypowiedzą.

Drożdże po co? A jak ci sfermentuje bez drożdży, misiu ? Razz

I ostrzegam poraz kolejny, że to jest cholera słodkie (niektórym może nie przypaść do gustu). Hmm, żebym miał cyfrówkę to mogę nawet zdjęcia porobić Very Happy